niedziela, 3 czerwca 2012

Panama - Chillout w Bocas del Toro

Z Kostaryką pożegnaliśmy się w Puerto Viejo i lokalnym autobusem ruszyliśmy przez terytoria Indian Bribri do Sixaloa. Gdzie po przekroczeniu ekscytującego dziurawego, drewnianego mostu nad graniczną rzeką, kontynuowaliśmy podróż minibusem do panamskiego Archipelagu Bocas del Toro na Morzu Karaibskim. 
 

Tam przez kolejne 3 dni środkami transportu stały się dla nas wszelkiej maści motorówki, łódki i stateczki... a podstawowymi zajęciami nieróbstwo i moczenie w morzu.



Podczas każdego kolejnego przejazdu utwierdzaliśmy się w przekonaniu, że lokalni kierowcy motorówkowi zawsze chcieliby być o jeden szybsi niż pozostali. Na szczęście Olaf, o którego tolerancję na podskakiwanie, wiatr w oczy, chlapanie i walenie o fale najbardziej się martwiliśmy, okazał się nie zauważać niewygód i bawił się w najlepsze w swoim foteliku samochodowym. Usypiał też jeszcze szybciej niż zwykle, nawet mając na sobie zbyt dużą kamizelkę ratunkową, w której ledwo się ruszał.




Taaaak... nic dodać nic ująć.


Wielbicielami czysto plażowych klimatów co do zasady nie jesteśmy, ale z Bocas del Toro trudno było nam wyjechać. Zresztą z dwójką dzieci nie można o żadnym klasycznym wylegiwaniu na plaży nawet pomarzyć. A to trzeba wyciągnąć piasek z buzi młodszego, przewinąć, nakarmić, a to wysadzić drugie, wypsikać, zabawić, opatrzyć... lista "TO DOs" ciągle się aktualizuje i o prawdziwej nudzie nie ma mowy :). Ale wracając do tematu, szczególnie urzekła nas wysepka Carenero, która jest zdecydowanie mniej zabudowana i turystyczna niż największa wyspa, Colon. Zostaliśmy więc na nieplanowany dodatkowy dzień w uroczym hoteliku stojącym w morzu na palach. Przez szpary w podłodze naszego pokoju widać było pluskające się w turkusowej wodzie rybki.


Chillout na Carenero.




 Plażowanie - spragnieni słońca mieszkańcy Londynu.


Olaf był wtedy na etapie poruszania się wyłącznie do tyłu.


I jeszcze kilka fotek z kolorowych wysp.

 





Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...